• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

w-z-s-m-1

Strony

  • Strona główna

Linki

  • Bez kategorii
    • bmp
    • nothing more
    • sentymentalizm
    • Stary i może

Archiwum

  • Czerwiec 2022
  • Marzec 2022
  • Styczeń 2022
  • Grudzień 2021
  • Listopad 2021
  • Październik 2021
  • Sierpień 2021
  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021
  • Kwiecień 2021
  • Marzec 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Grudzień 2019
  • Wrzesień 2019

Najnowsze wpisy, strona 14


< 1 2 ... 13 14 15 16 17 >

Dzień 7.

A właściwie wieczór już.

Dzisiaj nie napiszę nic prawie. 

"A wiesz, że jak nie ma nic, to zawsze jest coś? Coś zawsze jest". Dzisiaj Jan tłumaczył to Szefowej na przykładzie galaktyki, jak byliśmy na działce. Podsłuchałam,  to teraz jestem mądra. Mądra o tyle, że mogę się targować z taką opinią.  

No bo patrz. Jak masz na przyklad sernik, nie? No. I jak go rozkroisz i każdy ze współbiesiadników zje ze smakiem i nic nie zostanie, to jak możesz się targować, że jednak coś zostało?

Chyba, że miał na myśli smak albo zapach. 

Dzisiejszy dzień sponsoruje sernik zrobiony przeze mnie.

 

I w ogóle za długo spałam.  

10 stycznia 2021   Dodaj komentarz

Tytuł powinien zawierać od 5 do 250 znaków....

Ale jak ja chce wstawić tylko jedną cyferkę?

 

Bezrobocie, dzień 6.

 

Powieka dolna oka prawego wciąż mi skacze. Uaktywnia się każdego dnia po 23. Jak budzik, tyle, że ponaglający do spania. Oszaleć można.....

Zrobiłam dziś sernik, ale czy wyjdzie i nikt nie padnie, to się okaże późnym popołudniem.

Obywatel zrobił na obiad makaron z pesto handmade. Jeżuuuuu, umieram na błogość każdorazowo jak to jem.

Kolejny raz zaczęłam dzien po 7 rano. I to w sobotę. Zresztą.....jaki to weekend, kiedy każdy dzień jest teraz sobotą.....

09 stycznia 2021   Dodaj komentarz

Bezrobocie, dzień 5

Położyłam się spać o 2 i wstałam o 7. Cudowne uczucie. Piękne zmęczenie z niedospania, ale tylko przez pierwsze 2 minuty. Wyszłam na długi spacer z Kluskiem, po powrocie poszłam do sklepu po bułki i zrobiłam oba trzem śniadanie, wstawiłam pranie i zaczęłam gotować obiad.

A w ogóle.....jak zrobić takie coś, że buduje się napięcie przez...powiedzmy miesiąc i w 3 minuty sprawić, że czar pryśnie?

Trzeba na przykład przesyłać Obywatelowi regularnie linki z promkami u jubilera na pierścionki złote wymarzone idealne i piękne i takie wyśnione przez te dwie dychy z hakiem. Wtedy trzeba chwilę odczekać aż przyswoi, że ma szansę spełnić marzenie o pierścionku zaręczynowym mocno spóźnionym i uszczęśliwić tym samym kobietę swojego życia, a okazja jest w jej przypadku bardzo okrągła już niebawem.

Wtedy, późnym wieczorem rozległ się dzwonek telefonu. Ściszyłam film na telefonie, żeby Obywatel mógł odebrać swój. I słyszę jak prowadzi rozmowę i mówi do kolegi, że nie, nie chce kodu do paczkomatu, że spotkaja się w pracy i sobie odbierze. No nie, nie może teraz rozmawiać głośno, bo obok siedzi Wu, a przecież...no nie ma wyjścia, musi powiedzieć głośno, że to prezent na jej urodziny. A później mówi jej, swojej Wu, że no trudno, się wydało, że to prezent.

 

Zobaczysz, przyda ci się.

 

I to jest jedno zdanie, które kruszy nastrój i budowane napięcie.

Co to jest, co jest prezentem i może się przydać?

Nigdy nie umiałam sama robić prezentów, ale też nigdy nie byłam kobietą, która czekala na niespodzianki. Na błyskotki tymbardziej. I nie wiem dlaczego tak się nie mogę doczekać na ten złoty krążek, który hipotetycznie wsunęłabym sobie na palec. Po co mi to? Obywatel powiedział kiedyś, że jak już da mi ten zaręczynowy pierścionek, to się z nim rozwiodę.

 

A dziś, zaraz po kawie odpaliłam na balkonie pachnący świeżością palnik podłączony do butli z gazem i opalałam karmnik dla ptaków. Zrobił mi zdjęcie. Powiedział, że miałam taki błysk w oku!

08 stycznia 2021   Dodaj komentarz

Bezrobocie, dzień 4

Jak rozwalić sobie życie w ciągu 4 dni roboczych?

 

Ale zacznę od tego, że Szefowa dała mi pewną radę. Powiedziała, żebym z początku traktowała to bezrobocie jak dłuższy urlop, a wszystko szybko i szczęśliwie się zakończy znalezeniem etatu. Postanowiłam się zastosować. Tak się rozprężyłam, że zaczęłam chodzić spać o 2 w nocy, a wstawać w okolicy 11, czego nie lubię, bo to zwyczajne marnowanie dnia. Wolę się położyć o 2 i wstać o 7 na przykład.

No to jak rozwalić sobie życie w ciągu 4 dni roboczych? Stosując się do instrukcji na przykład. Jak te powyższe. Człowiek chodzi jak zombie i traci cenny czas, cała reszta dnia rozwalona. Śniadanie na obiad, a później obiadokolacja w połowie dnia.

 

07 stycznia 2021   Dodaj komentarz

Bezrobocie, dzień 4

Jan: mama, a wiesz dlaczego ja śpię tak długo czasami? No bo tak się zdarza czasem, że budzę się o 3 w nocy na przykład i sprawdzam godzinę na telefonie i widze, że ktoś coś na grupie napisał na Messenger i wtedy odpisuję i okazuje się, że więcej osób nie śpi! I czasem sobie chwilę pogadamy i znowu idziemy spać.

 

ja: Jan, od jutra budzę Cię o 9. No ile można spać? Ja wiem, że pandemia, że z wychodzeniem to tak jakoś po przekątnej. Ale myślę sobie, że jak wcześniej Cię obudzę, jak spędzisz przy okazji czas na świeżym powietrzu, to wczesniej poczujesz się zmęczony i Twój sen będzie lepszej jakości, no bo to hasanie po podwórku i wiesz...no rozumiesz.....?

 

Jan: no to co teraz??????????????!!!!!!!!!!!!!! Ty chcesz mnie odciąć od znajomych w ogóle? Od społeczeństwa??

 

Co to ja chciałam napisać.

 

 

 

 

07 stycznia 2021   Dodaj komentarz
< 1 2 ... 13 14 15 16 17 >
W_z_s_m-1 | Blogi