I wszedł Obywatel do domu z zakupami, a...
Ale dobrnelam do kanapy. Do książki i kubka z kako. Miałam sprzątać, ale srał pies. Do jutra kurz nie ucieknie.
Piątek, piateczek.
Jan wraca ze szkoły i zasypuje mnie nowinkami pt. "Mama, nie wiem z czego i nie wiem za co, ale dostałem 4!"
Albo: "Mama, a znasz wyraz z ĄZ? Ale żeby to nie był BRĄZ"