Udało się.
Udało się nam upłynnić sporą część gotówki, ponieważ kupiliśmy podobno zmywarkę. Tym samym rozwiały się nasze marzenia o własnym nowym projektorze, koszu farb akwarelowych i innych średnio, bym powiedziała, potrzebnych pierdołach, które jednak miło łechcą jak są. Jakaś reguła się z tego robi, że kiedy zbliżają się święta, to sprzęt domowy odmawia posłuszeństwa.
Trochę się zakochałam mocno znowu. W aparacie fotograficznym. Czuję, że to będzie romans gorętszy niż wszystkie, o których słyszałam.
No i wzięłam dwa dni urlopu. Musiałam mogłam chciałam i celowo beż przecinka.
Dodaj komentarz