Śnił mi się diament nieoszlifowany, niedoceniona możliwość, opcja nie w pełni wykorzystana, nieoceniona siła sprawcza, czyli Lech Co Wy Byście Beze Mnie Zet. – były dyrektor kombinatu, który zaliczył zawał na służbie i spektakularnie (jak wszystko co robił) oraz z rozmachem, odszedł.
On odszedł, a do kombinatu wpadła jego żona i wznosząc ramiona ku niebu darła się w niebogłosy, że Lechuuuuuuuu!!!!!!!! Nie odchodź, mieliśmy lecieć do Grecji! Bilety zabukowane!
Dajmy mu już spokój.
Ale najlepsze jest to, że on padł, jak Magda zaczęła przygodę z dwupunktem, który uwalnia nasze pragnienia i spełnia marzenia ponoć, a ona wnioskowała ku mocom sprawczym, że tak powiem, o porządek w kombinacie i uspokojenie napiętych nastrojów.
I masz. Sprzątnęła dyrektora.
Ale ja znowu nie o tym.
Śnił mi się świętej pamięci dyrektor kombinatu. I pytał mnie, czy ja jestem za tym, żeby psom tropiącym, które miały pełnić rolę stróża w kombinacie (obok strażników), zakładać kolczatki.
Pamiętam dokładnie, że odpowiedziałam, że jestem przeciwna kolczatkom.
Pamiętam, że rozmowę prowadziliśmy na placu przed internatem, a ja trzymałam w objęciach małe, ale takie naprawdę malusie dziecko. W pieluszce. Takie, co to główki samo nie utrzyma, a już potrafi solidnie beknąć po flaszce. To był chłopiec o imieniu Marcel.
I tyle. I taki sen. Śmierć przeplotła się z życiową świeżynką.
Nie interpretuję swoich sów, ale lubię je obracać w głowie, lubię o nich myśleć w kontekście emocji. I czasem wracam do tych snów właśnie dlatego, że piszę bloga, a spora ilość poszłaby w zapomnienie, gdyby nie zostały zapisane.
No …to…. w kontekście emocji i ostatniego snu mam do powiedzenia tylko tyle, że kilka godzin przed tym snem byliśmy na działce i moje ulubione (uuuuuuluuuubioneeee!) spodnie pękły mi na dupie.
I tym razem nie pokuszę się o rozkminkę. Niech moje wnuki interpretują co jedno (sen czyli) ma z drugim (dziurą na zadzie) wspólnego.
No i dzień po Krawczyku zmarł książę Filip, żon Elżbiety II.
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)
Dodaj komentarz